Opieka nad 3 tygodniowym szczeniakiem

Asia

Miał moze ktos z Was podobną sytuacje?
Chodzi mi o to, że szczeniak stracił matke. Jakieś cenne rady dot. opieki nad malcem?
(Więcej opowiem jak będe na PC)

Psotka

W takim wieku szczylek potrzebuje dobrego mleka, wzmacniającego kości i system immunologiczny, oraz ciepła. Teraz, w wieku 3 tyg zaczyna się faza socjalizacyjna. Nie wiem co więcej mogę powiedzieć. Pytaj jak cóś.

Asia

No to tak. O samej sytuacji dużo nie wiem. Matka nie żyje (podobno została uśpiona), z pięciu szczeniąt przeżyły dwa. W typie jamnika.
Psy nie przebywają niestety u mnie.
Karmione są z butelki ale zwyklym, lekko podgrzanym mlekiem. Psociu, czy to im nie zaszkodzi? Bo dobrze na pewno nie zrobi :S
W ogóle w jakim wieku pies może przejść na karmę? (wiem, że 3 tyg to za mało, ale pytam tak, o)
Co ile należy je karmić?

Psotka

Mleko krowie ma inny skład niż matyczne, przede wszystkim dużo cukrów i kodeiny, a to niefajnie będzie wpływać na szczyla. Najlepiej kupić mleko dla szczeniąt w sklepie, posiada przede wszystkim dużo wapnia, i witamin wzmacniających układ immunologiczny.
Teraz karmić je kiedy chcą. To raczej nie ma regularności. Jak szczeniaki chcą jeść, po prostu szukają matki i jedzą. Więc gdy zaczną tak chodzić, piszczeć i szukać czegoś do possania - wtedy podać mleko. Na pewno nie zaszkodzi. A jak szczeniak przed chwilą dostał jeść, a nadal piszczy - dać smoczek.
Już niedługo szczyle będą mogły jeść. Zazwyczaj w trzecim tygodniu, matka wymiotuje co wcześniej zjadła - a szczeniaki to jedzą. Tak pojawią się pierwsze próby trawienia czegoś poza mlekiem. Oczywiście my wymiotować nie będziemy :O. Ale dobrze by zrobić papki mięsno-warzywne. A bodajże już w 4 tygodniu mogą zacząć jeść nieco większe kawałki np. mięsa. Taki chudy kurczaczek gotowany. - Przykładowo.
Normalną karmę bodajże mogą zacząć jeść od 6-7 tygodnia. Może 5 .

ojeja

wtrącę "swoje trzy grosze" po każdym jedzeniu należy masowac szczeniakowi brzuszek żeby sprowokować wypróżnienie się. A dlaczego matka jak piszesz została uśpiona skoro miała szczenięta i dlaczego nie uśpiono również w tej sytuacji szczeniąt. A jeśli już ten ktoś postanowił zostawić sobie szczenięta to przynajmniej powinien znaleźć im matkę zastępczą.

Asia

Z tego co wiem to podobno była sparaliżowana, nie mogła sie ruszać. Nie wiem nic dokładnego, bo nie opiekuje się nimi bezpośrednio - jestem tam sporadycznie, o masowaniu brzuszka wiem.
Mieszkam w malym miasteczku, zeby nie napisać wsi, gdzie ludzi pies zbytnio nie interesuje, niestety.