Nowy (nie)przyjaciel

Tilde

Dzień dobry, może ktoś będzie w stanie poradzić jak powinniśmy postępować.
Zdecydowaliśmy się na adopcję suczki ok. 2 lat z fundacji, łagodna i pozytywnie nastawiona do ludzi i psów. Pies rezydent- owczarek niemiecki 10 lat, stosunek do psów wybiórczy, zwykle jednak pozytywny. Pies dobrze reaguje na komendy, ale wśród innych psów bywa nadreaktywny. Kiedy ściera się z innymi komendy nie pomagają.
Mamy za sobą 2 spacery adaptacyjne i kilka na naszym podwórku jak i w okolicy, na spacerach 99% czasu wszystko jak należy, nawet pomimo tego, że pieski są na smyczy. Niestety w domu owczarek bardzo obszczekuje suczkę i ją zaczepia, czasami już z daleka powarkuje i szczeka, czasami tylko wącha. Suczka zwykle ignorowała zaczepki i spała na posłaniu, ale ostatnimi czasy wchodzi w interakcje i psy dość mocno się kłócą, bez zębów. Kiedy zabieram owczarka suczka potrafi za nim iść i wąchać jego pupę. Przy tym obydwoje agresywnie szczekają. W nocy zamykam je osobno za szklanymi drzwiami, w dzień staram się żeby w miarę możliwości się widywały.
To dopiero drugi dzień, ale nie chcę pogorszyć sytuacji. Behawiorystę mamy umówionego po weekendzie. Czy są jakieś sposoby, żeby pieskom jakoś ułatwić wzajemne funkcjonowanie?
Boję się trochę, że się nie zaakceptują i wtedy będziemy musieli jakoś podzielić dom, co oczywiście na pewno będzie przykre dla piesków.